środa, 23 stycznia 2013

Matko z Ojcem... Kadziu jeszcze żyje...

i to na Białorusi... a tam bywa różnie... 

(nie mam za dużo czasu... ale muszę, bo zwariuję...)

Jak ja się cieszę, że go znów widzę... i mam z lekka wrażenie ja bym z nim na skajpaju rozmawiała... Człowieku ja bym mogła twojego głosu słuchać cały czas... nie ważne, czy mówisz po polsku, czy po czesku czy w suahili... ja mogę zawsze i wszędzie... o każdej porze dnia i nocy... w każdym miejscu... i w każdej pozycji...

Bo bym zapomniała z tego wrażenia dodać, że się z nim zgadzam... i czekam na następny tydzień... 


http://www.siatkarskaligatv.pl/Tu-sie-KADZIuje-odc.1.html 


A teraz socjologio idę d Ciebie...:D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz