niedziela, 28 kwietnia 2013

Wiem, że ucichłam...

i wszyscy za mną tęsknią... zwłaszcza że tego nikt nie czyta...:)

Moje kochane życie kręci sie ostatni wokoł studiów... nauka poprzerywana meczami i wyjściami do revo czy tak kotła... no i sprawdzaniem czy tak K nie polubił zdj czy statusu jakiejś Pindy...

Ogólnie chciałabym tu wiele napisać i powstawiać troszkę screenow ale boje sie że ktoś niepowołany to zobaczy... a tego wolała bym uniknąć...

dziś tak króciutko, hasłami... może kiedyś cos więcej napisiam...

Moje plecy dają mi porządnie w kość...
Manchester is Red...
Inwigilacja K w pełnym zaawansowaniu...
Manchester is Red...
Delecta 4 w tym sezonie...
Bolą mnie plecy...
Może będę rozlewać piwo na MotoArenie...
Manchester is Red...
Wracam na majowy week z D... a to nie jest dobre... ale chociaż podwiezie pod samą furtkę...
A Goroszek też jest Red
I nawet Welbeck jest Red (chociaż moim zdaniem on jest czarny)...
HW mnie kocha bez wzajemności...
Ała... moje lumbago...
Mamy Mistrza...
Delecta osiągnęła swój największy sukces w historii...
D chce świadczyć mi i G usługi za 10 zł...
Będę znów robić za bezpłatna siłę roboczą...

Dziś po długim czasie z takim spokojem oglądałam mecz MU... nawet mam wyrąbane na to że był remis... BO ZAPEWNILI SOBIE MISTRZOSTWO JUZ 7 DNI TEMU... GGMU...

Wszyscy sie radują...